Serwisy

Rozmaitości

Czaplicka, Maria Antonina

1886 - 1921
Niektóre źródła podają jako datę śmierci rok 1946

Każdy w minionych wieków zapisał się czymś odmiennym w historii cywilizacji. Jedne osiągnieciami na miarę stulecia, inne postaciami wybitnych odkrywców lub mężów stanu.
Przeszłość zamykała drzwi przed kobietami, aż do końca wieku XIX pomijano je, określając dla nich rewiry “najlepsze i najbezpieczniejsze”.
Sytuacja taka nie mogła trwać wiecznie, szczególnie po tym, jak uczelnie europejskie otworzyły dla kobiet swe podwoje. Rozpoczął się bieg z przeszkodami do sławy i sukcesów ekonomicznych na równi z naukowymi. Wprawdzie na początku wszelkie osiągnięcia starano się albo pomijać, albo bagatelizować, ale lawiny nie dało się już zatrzymać. Kobiety “wyszły z kuchni” i dziś nie ma już zawodów, a jeśli są, to nieliczne, w których się ich nie spotyka. W dzisiejszym artykule chcę powrócić do początków, do trudnych startów i do walki o emancypację.
Moją bohaterką będzie Maria Czaplicka.

Urodziła się w 1886 roku. W swym krótkim życiu zdołała zrobić tak wiele, że niejednemu mężczyźnie zabrakłoby stu lat. Za przykładem kobiet wolnych, w znaczeniu nieskrępowanie podążajacych ku wiedzy, wyjechała na studia do Anglii. Stypendium udzieliła jej Kasa im. Mianowskiego, doceniając jej talent i nieszablonowość myślenia oraz rewelacyjność spostrzeżeń.
Ukończyła studia w Londynie, później w Oksfordzie, z wynikami najwyższymi. Natychmiast młodziutkiej Polce zaproponowano katedrę etnografii na Uniwersytecie w Oksfordzie. Przyjęła ją i z zapałem zaczęła trudną, ale jakże ciekawą pracę naukowca, najpierw teoretyka, a później badacza, bowiem tego wymagała dyscyplina. Pierwsza wyprawa naukowa objęła Syberie. Ten region świata na kilka lat tak bardzo ją zafascynował, że stał się tematem wiodącym wszystkich rozpraw naukowych po powrocie. Nigdy jednak nie zapominała o Polsce. Anglicy, którzy się z nią stykali, nazywali ją polskim ambasadorem w spódnicy. Popularyzowała wiedzę o przeszłości Polski, informowała swoich studentów i kolegów – profesorów, o aktualnej sytuacji politycznej na ziemiach polskich. Czuła się także odpowiedzialna za fundusze Kasy im. Mianowskiego, przez którą byla sponsorowana, toteż zbierała w Anglii pieniądze na zdolne polskie dzieci i przekazywała tym, którzy ją kiedyś wysłali na studia zagraniczne.
Dociekliwość w pracy stanowiła podstawę wszelkich jej działań. Sięgnęła do głębi, do dziejów ludów pierwotnych i to właściwie zaważyło na fakcie, iż przyjęta została (jako nieliczna z kobiet) do Królewskiego Towarzystwa Geograficznego i Królewskiego Instytutu Antropologicznego w Londynie. Sława Czaplickiej jako wybitnego naukowca “z węchem” rozeszła się bardzo szybko po całym świecie. Kolejna wyprawe syberyjska, jaką zorganizowała w latach 1914-15, sfinansowały dwa uniwersytety, w Oksfordzie i Filadelfii. Ten drugi wyraźnie zabiegał, aby na jakiś czas przyjęła katedrę antropologii w jego murach.
Liczne nagrody otrzymywane przez Czaplicką nie spowolniły tempa jej pracy. Może właśnie to spowodowało, że nadwatliła zdrowie. Największe splendory spotkały ją ze strony Królewskiego Towarzystwa Geograficznego – w 1920 roku nagroda Murchisona. Rozchwytywano jej prace “Piorun w wierzeniach różnych ludów” i “Stanowisko etnologii w dobie dzisiejszej”. Chociaż były pisane dla wąskiego kręgu naukowców, zyskały popularność bo były pionierskie, łatwe językowo, ciekawe i przystępne. Gdyby się ukazywały dzisiaj, zyskałyby markę bestsellerów. Podczas I wojny światowej Czaplicka rozważała myśl powrotu do kraju i slużenia swą wiedzą, którejś z polskich uczelni, tak jak to uczyniło wielu polskich naukowców rozproszonych po świecie. Szczególnie bolała po ogłoszeniu wyników plebiscytu na Śląsku, Warmii i Mazurach. Rozpoczęła nawet pisanie książki o Polsce, ale nigdy jej nie ukończyła. Zmarła nagle w 1921 roku, a w pamięci naukowców na Zachodzie pozostała jako “polski meteor” światowej nauki.

Halina Czajkowska

Leave a Reply